Do Kantonu udałem się w kwietniu 2017 roku po wizycie w Guilin i Yangshuo. Kanton, będąc wielkim ośrodkiem przemysłowym i handlowym południowych Chin, stanowi także ciekawe miejsce do odwiedzin dla turystów.
Wizytę w Kantonie zawdzięczam Adamowi Machajowi z kanału Raport z Państwa Środka. Ugościł mnie przez tydzień oraz oprowadzał, gdy miał tylko czas, po mieście. Na kanale możecie obejrzeć moją relację z pobytu w Kantonie.
Nocne życie w Chinach jest dość specyficzne i bardzo odmienne od tego, co znamy w Europie. Królują tutaj kluby nocne tak zwane jiuba 酒吧, gdzie bogaci Chińczycy mogą pokazać się ze swoim bogactwem. Są to kluby, gdzie niezwykle drogi alkohol leje się strumieniami, a głośna muzyka nie pozwala na prowadzenie jakiejkolwiek rozmowy.
Kolejnego dnia odwiedziliśmy piękną świątynie Bogini Mórz w Nangsha.
Wizyta w Kantonie to także okazja do zakupów w sklepach z elektroniką. Szczerze spodziewałem się niższych cen telefonów chińskich producentów. W końcu wybrałem Xiami 5s, które rozbiłem potem miesiąc później. Na plus trzeba przyznać, że telefon działał (częściowo), mimo mocnego uderzenia o beton po upadku z roweru.
Kanton to także ważny hub gospodarczy dla polskich przedsiębiorców. Konsulat RP w Kantonie aktywnie promuje polski biznes w Chinach. Miałem zaszczyt uczestniczyć w polskiej imprezie w konsulacie. Odniosłem wrażenie, że w samym Kantonie jest więcej Polonii niż w całej Japonii!
W drodze powrotnej przydażyła mi się mało przyjemna przygoda w Shanghaju… Zarówno przyjazd jak i odlot z Shanghaju miałem bardzo pechowy. Jakoś Shanghal nie był zadowolony z mojej wizyty…